Moja sztuka to próba komunikacji, która wykorzystuje zakodowany obraz. Ten obraz składa się z elementów rzeczywistości, która mnie otacza. Zawsze interesował mnie człowiek z jego codziennością, a naszą codziennością jest m.in. obraz rekalmowy dostępny niemal na każdym kroku: na ulicy, w czasopismach, a przede wszystkim na ekranie komputera w internecie.
Niewątpliwie wiele osób doszuka się w moich pracach odniesień do reklamy, a to przez ikony produktów, a to czasem przez formę prac działających jak billboard. Nie tylko moim zdaniem, rekalma stała się już częścią rzeczywistości porównywaną do każdego innego wytworu naszej cywilizacji – z obrębu nauki czy technologii, a nawet więcej – jest elementem kształtującym nasz estetyczny odbiór świata – a zatem blisko jej do sztuki. Martin Peter Davidson stwierdza wręcz, że reklama stała się przejawem sztuki czasów postmodernizmu.
W grafikach prowadzę plastyczną grę z powszechną wizualizacją świata jaką jest szeroko rozumiana reklama oraz pop-artem i jego symbolem Warholem, czyli sztuką czerpiącą z codzienności. Celem w sztuce jest dla mnie bliski kontakt z rzeczywistością, wręcz realizm oparty na ikonografii współczesnego życia, ale nie odtwarzanie natury, ale wizualna gra symbolami w mojej wyobraźni.
Jak ugryźć milion, Galeria MS, Muzeum Staszica w Pile
listopad-grudzień 2012